Polskie Linie Lotnicze LOT i ich nowy konkurent na polskim niebie – OLT Express – spotkają się w sądzie. Władze narodowego przewoźnika zarzucają spółce prowadzenie nieuczciwej konkurencji i kopiowanie PLL LOT w swojej najnowszej kampanii reklamowej. OLT nie ma sobie nic do zarzucenia i ze spokojem czeka na sądowe rozstrzygnięcie.
OLT Express to nowy przewoźnik, który loty – na razie tylko między polskimi miastami – rozpocznie za kilka tygodni. Ale klientów próbuje zdobywać już od połowy lutego. Wtedy spółka ruszyła z pierwszą kampanią reklamową. To właśnie o nią toczy się spór z PLL LOT.
OLT czy LOT?
To naśladownictwo w stylu azjatyckich podróbek lat 80. Paweł Kastory
Władze narodowego przewoźnika zarzucają OLT nieuczciwą konkurencję i naruszenie autorskich praw majątkowych. Według spółki, niedozwolone działanie OLT miało polegać na skopiowaniu layoutu LOTu i bezprawnym wykorzystaniu w swojej reklamie sformułowania "Nowe Polskie Linie Lotnicze".
- To naśladownictwo w stylu azjatyckich podróbek lat 80 – mówi Paweł Kastory, prezes agencji reklamowej współpracującej z LOT-em.
"Przestać i przeprosić"
W liście ostrzegawczym, wysłanym pod koniec lutego do OLT Express, władze LOT-u zażądały "natychmiastowego zaprzestania rozpowszechniania w jakiejkolwiek formie reklamy OLT" oraz zamieszczenia przeprosin w trzech ogólnopolskich dziennikach.
Pierwszy krok był z naszej strony, zarzuty wobec nas o wtórność kampanii są całkowicie nieuzasadnione Magdalena Grzybowska z OLT Express
OLT kończyć kampanii nie zamierza. Tym bardziej przepraszać. - Nie zrobiliśmy nic złego - usłyszeliśmy w firmie. Jako argument podaje fakt, że swoją kampanię zaprezentowała kilka dni wcześniej niż PLL LOT.
"Zarzuty nieuzasadnione"
- Pierwszy krok był z naszej strony, zarzuty wobec nas o wtórność kampanii są całkowicie nieuzasadnione – mówi tvn24.pl Magdalena Grzybowska z OLT Express.
Arkadiusz Wójtowicz, radca prawny z kancelarii Ryszard Skubisz, reprezentującej przewoźnika ripostuje: – Tu nie chodzi o kampanię PLL LOT rozpoczętą w drugiej połowie lutego, która reklamuje nowe połączenie z Warszawy do Pekinu. Chodzi o całą kreację reklam PLL LOT od sierpnia ubiegłego roku. Nie wspomnę już o nazwie "Nowe Polskie Linie Lotnicze" oraz podobieństwie skrótów "LOT" i "OLT" – zaznacza Wójtowicz.
Szans na porozumienie między przewoźnikami nie ma żadnych. Spór zostanie rozstrzygnięty w sądzie.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: LOT