Stało się. Psychologiczna granica została przekroczona. W tym roku po raz pierwszy od 17 lat w USA zbankrutowało ponad 100 banków. Grono tegorocznych bankrutów może jeszcze się zwiększyć.
W piątek, gdy Federalna Agencja Ubezpieczeń Depozytów (FDIC) zlikwidowała siedem niewypłacalnych instytucji finansowych, zwiększyła grono bankrutów z 99 do 106. W ubiegłym roku FDIC, która ubezpiecza lokaty bankowe do wysokości 250 tys. dolarów, zamknęła 25 banków, a rok wcześniej zaledwie trzy.
Najwięcej od 1992 roku!
Tegoroczna liczba bankructw w amerykańskim sektorze bankowym jest największa od 1992 roku, gdy w związku z kryzysem kas oszczędnościowo-kredytowych splajtowało 179 instytucji finansowych.
Wcześniejsze lata tamtego załamania były jednak pod względem liczby bankructw jeszcze gorsze. W 1989 r. z amerykańskiego pejzażu bankowego zniknęło 531 instytucji, najwięcej od 1934 r., gdy FDIC została powołana do życia i zaczęła gromadzić odpowiednie dane.
To jeszcze nie koniec
Grono tegorocznych bankrutów z pewnością się jeszcze powiększy, bowiem fala plajt dopiero wzbiera. O ile w I kwartale upadło w USA 21 instytucji finansowych, w II kwartale liczba ta sięgnęła 24, a w III podskoczyła do 50. Kolejnych 11 kredytodawców zostało zlikwidowanych od początku października.
W piątek FDIC zamknęła trzy niewielkie banki na Florydzie oraz po jednym w stanach Georgia, Wisconsin, Minnesota i Illinois. Fundusz ubezpieczeniowy agencji został w efekcie uszczuplony o 357 mln dolarów
Jak podała w sierpniu FDIC, na liście instytucji zagrożonych bankructwem figurowało na koniec II kwartału 416 banków o łącznej wartości aktywów sięgającej 300 mld dolarów Dla porównania, pół roku wcześniej lista ta obejmowała około 250 instytucji.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu