Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie mające ustalić, czy PKP Intercity nie naruszyło zbiorowych interesów konsumentów. Chodzi m.in. o ograniczenie prawa do zmiany terminu podróży czy zwrotu pieniędzy za częściowo niewykorzystany bilet. Przewoźnik uważa, że jest fair wobec swoich klientów, a jego prawnicy przygotowują odpowiedź w tej sprawie.
Zgodnie z prawem przewozowym, przed rozpoczęciem podróży można zmienić termin odjazdu, miejscowość docelową oraz klasę pociągu. Klient może też zwrócić bilet i żądać zwrotu pieniędzy proporcjonalnie do niewykorzystanego świadczenia, choć z potrąceniem odstępnego.
Biletowe grzechy PKP
UOKiK zakwestionował pięć zapisów zawartych w regulaminie trzech ofert specjalnych PKP Intercity oraz w regulaminach przewozu osób i internetowej sprzedaży biletów.
- Z informacji zebranych przez Urząd wynika, że podróżny, który skorzystał z oferty promocyjnej PKP Intercity i kupił m.in. bilet weekendowy, mógł go oddać tylko w terminie określonym przez PKP Intercity, a bilet kupiony przez internet na dwie godziny przed odjazdem. Tymczasem prawo przewiduje taką możliwość w dowolnym momencie przed podróżą - dopóki konsument nie zajmie miejsca w pociągu. PKP Intercity skróciło zatem przysługujący podróżnemu termin na odstąpienie od umowy - uważa UOKiK.
Urząd ustalił też, że w przypadku biletów internetowych pasażer może zmienić m.in. termin odjazdu czy trasę podróży, ale tylko w pociągu, na przejazd którym nabył bilet. Aby to zrobić, musi wsiąść do pociągu i zgłosić się do konduktora, czyli rozpocząć podróż. - W opinii UOKiK konsument posiadający internetowy bilet powinien mieć możliwość jego zmiany przed rozpoczęciem podróży np. przy pomocy systemu internetowej sprzedaży biletów lub w okienku kasowym - informuje regulator.
Linie lotnicze PKP
Rzecznik prasowy PKP Intercity Paweł Ney powiedział, że nad stanowiskiem, które zostanie skierowane do urzędu pracują prawnicy. Podkreślił, że UOKiK nie sformułował zarzutów wobec przewoźnika, tylko prowadzi postępowanie wyjaśniające.
- W przypadku sprzedaży biletów przez internet podobne rozwiązania możemy znaleźć na kolejach austriackich czy niemieckich - powiedział rzecznik.
- Jeśli chodzi o regulamin promocji, to zawsze uprzedzamy, że bilety nie podlegają zwrotowi ani wymianie. Klient zawsze może w drodze reklamacji dochodzić należności i my się do tego zawsze przychylamy - zaznaczył Ney. Według niego bilety lotnicze kupione w cenie promocyjnej też nie podlegają zwrotowi lub wymianie, a nie jest to przedmiotem wyjaśnień UOKiK.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24