Każdy z ponad 370-tysięcznej rzeszy emerytów, którzy dodatkowo pracują, musi płacić wszystkie składki na ubezpieczenia społeczne, w tym składkę rentową, chociaż z tego świadczenia nigdy nie skorzysta - zauważa "Super Express". Sprawą zainteresował się Rzecznik Praw Obywatelskich.
Zasady opłacania składek na ubezpieczenia społeczne reguluje ustawa z 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych. Obecnie składka rentowa to 10 proc. wynagrodzenia brutto - 6,5 proc. płaci pracodawca, a 3,5 proc - pracownik. Do lipca było to 13 proc. płacone po połowie, a od stycznia, jeśli nowy rząd nie będzie chciał zmieniać decyzji starego, będzie to siedem proc. - 1,5 proc. płacone przez pracownik, a reszta przez pracodawcę. Składka rentowa uznawana jest za jeden z głównych pozapłacowych kosztów pracy.
Pracujący emeryt opłacając składki emerytalne, chorobowe i wypadkowe, może liczyć na te świadczenia (np. wystąpić do ZUS o ponowne przeliczenie i podwyższenie emerytury), to w żaden sposób nie skorzysta ze składki rentowej. Emerytura przyznawana jest dożywotnio i emeryt nigdy nie stanie się rencistą. Niektórzy eksperci dopatrują się niezgodności z Konstytucją. - Składka rentowa ma charakter ubezpieczeniowy. Oznacza to, że w zamian za nią ubezpieczony uzyskuje prawo do świadczenia. W związku z tym osoba, która jest już na emeryturze i z renty nigdy nie skorzysta, nie powinna jej płacić - potwierdza Jeremi Mordasewicz, ekspert PKPP Lewiatan.
Wyjątkowo jasne prawo - wyjątkowo jasne bezprawie?
Zdaniem Ryszarda Piotrowskiego, konstytucjonalisty z Uniwersytetu Warszawskiego, przepisy nakazujące opłacanie składek, które później nie gwarantują świadczeń, naruszają art. 2 konstytucji (Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej). Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1 oraz art. 12 ust. 1 ustawy osoba zatrudniona na podstawie umowy o pracę podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu. Zgodnie z art. 9 ust. 4 ustawy obowiązkowym ubezpieczeniom podlegają także pracownicy mający ustalone prawo do świadczeń emerytalnych lub rentowych.
Co na to Sejm?
Jakub Szulc, poseł PO: - Absurdalne jest, jeśli płacimy składki i nie dostajemy ekwiwalentu w postaci świadczenia. To nonsens, a wszelkie nonsensy trzeba likwidować. To m.in. zadanie dla parlamentarzystów. Z pewnością cała masa ustaw związanych z ubezpieczeniami społecznymi będzie przedmiotem zainteresowania Sejmu VI kadencji. Po pierwsze - system ubezpieczeń trzeba tak usprawnić, żeby był wydolny finansowo. Po drugie - powinny być zlikwidowane absurdalne przepisy, które nakazują płacić za coś, czego się nigdy nie otrzyma.
Źródło: Super Express
Źródło zdjęcia głównego: TVN24