Standard and Poor's zagroziła obniżką ratingu długu Japonii. Agencja ostrzegła, że ogromne koszty związane z likwidacją skutków marcowego trzęsienia ziemi bez podwyżek podatków zagrożą i tak już słabym finansom publicznym kraju. Utrzymała jednak rating długookresowego długu Japonii na poziomie AA-, do którego obniżyła go w styczniu.
Agencja obniżyła perspektywę oceny ze stabilnej do negatywnej.
Według szacunków S&P koszty odbudowy kraju po trzęsieniu ziemi z 11 marca i wywołanej przez nie fali tsunami sięgną 50 bilionów jenów, czyli równowartości 612 miliardów dolarów. Tymczasem Japonia ma już najwyższy poziom zadłużenia spośród krajów wysokouprzemysłowionych.
Agencja ostrzegła, że jeśli zadłużenie będzie w dalszym ciągu rosnąć, to może ona podjąć dalsze działania. "Zmieniliśmy perspektywę ratingu długoterminowego długu Japonii do negatywnej, aby uwzględnić możliwość obniżenia ratingu, jeśli pogorszenie sytuacji budżetowej istotnie przewyższy szacunki w przypadku braku większej konsolidacji fiskalnej" - stwierdzono w oświadczeniu Standard & Poor's..
Już wczoraj inna agencja ratingowa Moody's zwróciła uwagę, że japońskiej gospodarce w tym roku może grozić stagnacja. Agencja obcięła prognozę dynamiki PKB Japonii na ten rok z 1,5 procent do przedziału od zera do 1 procenta. W 2012 roku japoński wzrost gospodarczy ma jednak według Moody's przyspieszyć i wynieść między 1,5 a 2,5 procent. Moody's nie odniosła się wprost do oceny zadłużenia kraju.
Źródło: BBC, Reuters