Wysokość płacy minimalnej, jaką ustalił rząd, czyli 1386 zł nie podoba się związkowcom. Według Solidarność i OPZZ decyzja rządu jest "podeptaniem" dialogu społecznego. Kwotę rząd przyjął bowiem wbrew ustaleniom Komisji Trójstronnej. I przy sprzeciwie ministrów gospodarki i polityki społecznej.
Jak poinformował premier Donald Tusk na wczorajszej konferencji prasowej, wicepremier Waldemar Pawlak oraz minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak "mieli odrębne zdania w tej kwestii". - Rząd przyjął rekomendację ministra finansów i moją, aby utrzymać płacę minimalną na poziomie takim, jakim zaproponował rząd - dodał.
W ubiegłym tygodniu w Sejmie Fedak powiedziała dziennikarzom, że rząd rozważa dwie wielkości - 1386 zł i 1408 zł. Stanęło na tej drugiej kwocie. Związki zawodowe, w toku negocjacji w Komisji Trójstronnej zgodziły się natomiast na tę drugą kwotę, co miało - ich zdaniem - utrzymać stosunek płacy minimalnej do średniego wynagrodzenia na poziomie z roku bieżącego, czyli ok. 41 proc. Ostatecznie na kwotę 1408 zł, pod pewnymi warunkami, zgodzili się także pracodawcy.
"Podeptanie" dialogu społecznego
Rząd mając szansę oddania najbiedniejszym 20 zł miesięcznie, nie wykorzystał tego i nadal ich ograbia. Janusz Śniadek, NSZZ "S"
Zdaniem związków zawodowych decyzja rządu w sprawie ustalenia kwoty płacy minimalnej jest "podeptaniem" dialogu społecznego. - Rząd po raz kolejny podeptał uzgodnienia, które zostały wypracowane w ramach Komisji Trójstronnej. Przyjęto tam uchwałę dotyczącą płacy minimalnej. Strona rządowa, a także pracodawcy i związki zawodowe opowiedziały się za wynagrodzeniem na poziomie 1408 zł - skomentował decyzję rządu przewodniczący NSZZ Solidarność Janusz Śniadek.
Wyjaśnił, że różnica między przyjętą kwotą płacy minimalnej, a tą uzgodnioną w KT, to 20 zł. - Rząd mając szansę oddania najbiedniejszym 20 zł miesięcznie, nie wykorzystał tego i nadal ich ograbia - dodał.
Chcą szybkiego zebrania komisji
Na złamanie dialogu społecznego wskazał również przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Jan Guz. W jego ocenie wyznaczenie płacy minimalnej na poziomie 1386 zł przyczyni się do wzrostu ubóstwa i biedy. - Proponowana przez rząd kwota płacy minimalnej nie zabezpieczy wzrostu cen towarów i usług - powiedział.
Guz poinformował, że wraz z przewodniczącym "S" wystąpił we wtorek do przewodniczącego KT o pilne zwołanie posiedzenia Komisji. - Chcemy zapytać, w jakim kierunku zmierza dialog społeczny w Polsce, jaki jest los naszych uchwał, które wspólnie podjęliśmy - podsumował Guz.
Ważne (?) ustalenia
Zgodnie z ustawą o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, wynagrodzenie to jest negocjowane w Komisji Trójstronnej i przyjmowane przez rząd. W przypadku, gdy strony do 15 lipca nie dojdą do porozumienia, rząd określa płacę minimalną w rozporządzeniu, które ma wydać do 15 września.
15 września Komisja Trójstronna przyjęła, w drodze korespondencyjnego głosowania, uchwałę w sprawie zmiany terminów ustalenia wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę na 2011 r.
"W myśl przyjętej uchwały terminy dotyczące uzgodnienia wysokości płacy minimalnej zostały przesunięte do dnia 29 września 2010 r. Powodem zmiany terminów była konieczność oszacowania skutków finansowych dla budżetu państwa wynikających z ewentualnego podwyższenia kwoty minimalnej do 1408 zł z pierwotnie proponowanej 1386 zł" - napisano wówczas w komunikacie KT.
Źródło: PAP, money.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24/sxc.hu