Świat potrzebował procesorów - i dał zarobić ich największemu producentowi. Koncern Intel w IV kwartale zeszłego roku zarobił 59 centów na każdą akcję. Rok 2010 okazał się rekordowy w historii firmy: sprzedaż wyniosła w 43,6 miliardów dolarów.
Wyniki okazały się znacznie lepsze niż oczekiwania analityków - spodziewali się oni zysku w IV kwartale w wysokości 53 centów na akcję.
Zysk za cały rok potroił się w stosunku do wyniku z 2009 i wyniósł 11,7 mld dolarów. Daje to 2,05 dolarów na każdą akcję. Procesory Intela są zamontowane w każdych 4 spośród pięciu komputerów klasy PC na świecie. Doskonałe wyniki koncernu wskazują na większe wydatki związane z technologią wśród klientów indywidualnych i firm, co z kolei uznawane jest za dobry znak świadczącym o poprawie sytuacji gospodarczej.
- Rok 2010 był najlepszym rokiem w historii firmy Intel. Jesteśmy przekonani, że rok 2011 będzie jeszcze lepszy – napisał w swym oświadczeniu prezes i dyrektor generalny Intela Paul Otellini.
Według szacunków koncernu, w najbliższych pięciu latach ponad miliard ludzi na świecie dołączy do grona internautów, co - zdaniem firmy - oznacza 15 miliardów nowych urządzeń: komputerów, tabletów, smartfonów, telewizorów z dostępem do Sieci. A w tych urządzeniach mogą znaleźć się chipy produkowane przez Intela.
Źródło: TVN CNBC, CNN