Koniec z bezkarnym opóźnianiem się pociągów. Teraz - jeżeli do tego dojdzie, PKP Intercity zobowiązało się do rekompensaty. - Żeby otrzymać voucher uprawniający do zniżki przy zakupie następnego biletu będzie trzeba wypełnić specjalny formularz - informuje w TVN CNBC Biznes prezes kolejowej spółki, Krzysztof Celiński.
Zgodnie z unijnymi przepisami, przewoźnik będzie musiał oddać nam przynajmniej 25 proc. ceny biletu, jeśli opóźnienie wyniesie od 60 do 119 minut. Za ponad dwugodzinną niezgodność z rozkładem jazdy, pasażer powinien otrzymać zwrot połowy zapłaconej kwoty.
PKP Intercity - w razie opóźnień pociągów - będzie wydawało specjalne vouchery. Gdzie można je otrzymać? - Po pierwsze konduktor, jeżeli będzie miał czas, to wypełni i każdemu pasażerowi da formularz, który będzie trzeba oddać w Centrum Obsługi Klienta lub wysłać na jeden z czterech adresów, które są na tym formularzu pokazane lub będą dostępne w internecie - wyjaśnia prezes PKP Intercity Krzysztof Celiński.
A jeśli konduktor nie znajdzie czasu na załatwienie tych formalności? W takim przypadku można w ciągu dwóch miesięcy taki wniosek skierować pocztą pod wskazane na stronie internetowej adresy lub złożyć go w Centrum Obsługi Klienta.
Inni poczekają 15 lat?
Jeśli chodzi o przestrzeganie unijnego prawa, PKP Intercity okazał się prymusem na polskim rynku. Unijna dyrektywa, która wprowadza obowiązkową rekompensatę za spóźnienie pociągu, ma wejść w życie już 4 grudnia br. Jednak vouchery nie wystarczą, bo Unia domaga się rekompensaty w gotówce.
Nie jest jednak przesądzone, że pasażerowie rzeczywiście otrzymają zwrot swoich pieniędzy. Powód? Przewoźnicy będą mogli się od tej dyrektywy odwołać i opóźnić jej obowiązywanie o - bagatela - 15 lat.
Unijne prawo zakłada, że przewoźnik będzie musiał oddać pasażerowi przynajmniej 25 proc. ceny biletu, jeśli opóźnienie wyniesie od godziny do dwóch. Za dłuższą niezgodność z rozkładem pasażer powinien otrzymać zwrot połowy zapłaconej kwoty. Pasażer miałby też otrzymać bezpłatny posiłek, a nawet nocleg.
Ustawę wprowadzającą nowe przepisy prezydent skierował jednak do Trybunału Konstytucyjnego. Ten wypowie się 3 grudnia. Potem przewoźnicy mogą prosić Ministerstwo Infrastruktury o opóźnienie wprowadzenia odszkodowań. Resort będzie miał wówczas na reakcję jeden dzień.
Długi rozłożą na raty
Prezes PKP Intercity pytany był także o długi, jakie względem jego przedsiębiorstwa ma siostrzana spółka - Przewozy Regionalne. Według Celińskiego, zaległości Przewozów Regionalnych wobec PKP Intercity wynoszą od 105 do 110 milionów złotych. Jednak kwota ta może ulegać zmianie, bo Intercity wciąż sprzedaje w swoich kasach bilety spółki PKP Przewozy Regionalne.
Celiński poinformował, że PKP Intercity pozwoli siostrzanej spółce na spłatę zaległości w ratach. - Należności mają zostać uregulowane w ciągu sześciu miesięcy - powiedział w TVN CNBC Biznes Krzysztof Celiński. - Chcemy podpisać porozumienie o rozłożeniu tych należności, zapłaceniu jakiejś raty pierwszej, rozłożeniu pozostałych należności na raty - dodał.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES