W ocenie Jerzego Osiatyńskiego z Rady Polityki Pieniężnej tempo wzrostu PKB w Polsce w tym roku będzie niższe, niż wcześniej sądzono i wyniesie między 2,8 a 3,2 proc.
- Początkowo bardziej martwiłem się o III i IV kwartał tego roku niż o II kwartał. Niestety, jest teraz jasne, że spowolnienie przyszło wcześniej, niż się spodziewałem i będzie głębsze. Wynik pomiędzy 2,8 a 3,2 proc. (w całym 2014 r. - PAP) nie będzie zaskoczeniem - powiedział Osiatyński w wywiadzie dla The Wall Street Journal.
W lipcowej projekcji NBP wzrost PKB w 2014 roku prognozowany jest na poziomie 3,6 proc.
Perspektywa inflacji
Osiatyński poinformował także, że chce poczekać na ostateczne dane o wzroście PKB w II kwartale i dane makroekonomiczne publikowane w sierpniu. Członek RPP uważa, że perspektywy inflacji oraz wykorzystania mocy produkcyjnych "nie uzasadniają tak wysokich stóp procentowych".
- Będą prowadziły do znacznego napływu kapitału do Polski ze względu na dysparytet stóp procentowych, umacniając polską walutę, co ograniczy konkurencyjność eksporterów i będzie wywierało jeszcze większą presję na inflację - uważa Osiatyński.
Z drugiej strony członek Rady wskazał, że obniżenie stóp procentowych zbyt mocno niesie ze sobą ryzyko powstania baniek spekulacyjnych na rynku nieruchomości lub rynku finansowym.
Autor: //gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: media.gm.com