W sierpniu FagorMastercook uruchomi we Wrocławiu kolejną fabrykę pralek. Dzięki tej inwestycji Polska w 2008 r. stanie się największym producentem sprzętu AGD w Europie - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
Jeszcze rok temu byliśmy na trzecim miejscu. Jednak w ostatnich miesiącach przegoniliśmy Niemców, a w przyszłym roku wyprzedzimy najprawdopodobniej również zajmujących pierwsze miejsce Włochów. Już teraz produkowane jest w Polsce co czwarte europejskie urządzenie.
Ojcami sukcesu AGD nas Wisłą są zachodnie i koreańskie koncerny, które przejęły polskie zakłady i budują u nas nowe fabryki, głównie na Dolnym Śląsku i w okolicach Łodzi.
Hiszpański Fagor kupił w 1996 r. wrocławski Wrozamet. Od tego czasu systematycznie rozbudowuje zakłady - dzięki temu produkcja wzrosła w nich trzykrotnie. W tym roku FagorMastercook wyprodukuje u nas ponad milion urządzeń, a gdy wszystkie jego wrocławskie fabryki osiągną pełne moce produkcyjne, z taśm rocznie będzie zjeżdżać nawet ponad dwa mln urządzeń.
Fagor we Wrocławiu wytwarza już m.in. pralki, kuchnie, piekarniki do zabudowy oraz lodówki. W nowym zakładzie mają powstawać pralki. Do końca grudnia z taśmy zjedzie 100 tysięcy urządzeń, ale pełną moc fabryka osiągnie w najbliższych latach - w zależności od wielkości zamówień.
Na Dolnym Śląsku fabryki uruchomił również m.in. szwedzki Electrolux (w Oławie, Żarowie i Świdnicy, czwartą w Siewierzu pod Częstochową), koreański LG Electronics (fabryka lodówek w Kobierzycach pod Wrocławiem) i amerykański Whirlpool (na terenie dawnego Polaru produkują zmywarki, lodówki, piekarniki i kuchnie).
W regionie łódzkim zainwestował m.in Bosch z Siemensem i Indesit. Ci pierwsi za ponad 150 mln euro postawili w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej fabryki zmywarek i pralek. Indesit natomiast w Łodzi już produkuje kuchenki i lodówki, a w czerwcu zdecydował się na otwarcie kolejnych dwóch zakładów: pralek i zmywarek, tym razem w Radomsku.
Dzięki nowym inwestycjom w ostatnich latach w Polsce produkcja pralek wzrosła aż o 230 proc., a chłodziarek - dwukrotnie. Eksperci z CECED szacują, że w tym roku z fabryk wyjedzie ich odpowiednio 2,5 mln i 2,4 mln sztuk - głównie na eksport. Według danych HGM - firmy, która ostatnio badała rynek - za granicę trafia ok. 75- 80 proc. pralek i lodówek. Z innymi sprzętami AGD jest bardzo podobnie. Cały eksport sprzętu gospodarstwa domowego rocznie rośnie o jakieś 30 proc.
Źródło: PAP, Gazeta Wyborcza
Źródło zdjęcia głównego: TVN24