Brytyjski rząd chce przyspieszyć drogę wejścia na rynek nowych leków i urządzeń medycznych. Ma to poprawić poziom opieki nad pacjentami i sprawić, że Wielka Brytania stanie się bardziej atrakcyjnym miejscem dla inwestowania w medycynę - pisze Reuters.
Agencja zaznacza, ze brytyjska produkcja opiera się głównie na sektorze farmaceutycznym.Reprezentują go tacy giganci jak GlaxoSmithKline i AstraZeneca. Firmy narzekają jednak, że państwowa agencja zdrowia - National Health Service działa zbyt wolno, aby zaakceptować kolejne projekty.
Sprawdzą i zainwestują
Aby zmienić tę sytuację rząd ogłosił dziś przegląd branży. Ma on rozwiązać problemy stawiając na badania nad innowacyjnymi lekami. Analizie poddana zostanie współpraca między przedsiębiorstwami i organami regulacyjnymi w celu zapewnienia szybszej ścieżki oceny nowych leków. Na początku przyszłego roku powołana ma zostać specjalna organizacja, która zajmie się realizacją innowacyjnych produktów i usług medycznych. Brytyjskie Stowarzyszenie Przemysłu Farmaceutycznego oceniło, że to "krok w dobrym kierunku". Dodaje jednak, że program musi współdziałać z Narodowym Instytutem Zdrowia i Opieki. To właśnie on często ściera się z przedstawicielami przemysłu farmaceutycznego i odrzuca niektóre drogie leki, zwłaszcza te na raka. O potrzebie zmian w tym kierunku premier David Cameron mówił już w 2011 roku. Reuters informuje, że w brytyjski sektor farmaceutyczny planują zainwestować Amerykanie. Firma Merck & Co chce zainwestować 66 mln dolarów w ciągu najbliższych trzech lat, a Becton Dickinson połowę tej kwoty. Merck planuje też utworzenie licencjonowanej placówki, w której będzie rozszerzać badania naukowe.
Autor: mn / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu