Sieci komórkowe szykują oszczędności i kończą z rozdawaniem korzystnych bonusów - informuje "Dziennik Gazeta Prawna"
Cięcia zaczęto od ofert pre-paid, polegających na zakupieniu przez klienta określonej liczby jednostek taryfikacyjnych. Opłata jest wnoszona z góry, natomiast wykorzystanie nabytych jednostek jest możliwe przez czas określony przez operatora.
Promocje pozostają, ale nie takie
Tym sposobem T-Mobile wycofał możliwość dokupienia w Tak Tak dodatkowych 1500 minut na rozmowy przez 14 dni za jedyne 9 zł. Co więcej operator jako jedyny na rynku wprowadził opłatę za każdorazowe sprawdzanie stanu konta w wysokości 4 gr.
Nie ma już oferty 600 SMS-ów za 6 zł w Orange, a w Play pakietu 30 zł za 10 zł w ofercie Fresh. - To będą poważne oszczędności, choć nie takie jak w 2009 r., gdy musieliśmy znaleźć 400 mln zł - tłumaczy dla "DGP" prezes Orange Polska, Maciej Witucki.
Dotychczas największe zmiany przeszedł Polkomtel, który po zmianie właściciela został zmuszony do przeprowadzenia zwolnień grupowych, a mimo to wciąż szuka sposobów na ograniczenie swoich kosztów.
Internet na pierwszym planie
- Rynek nie rośnie, a sieci potrzebują pieniędzy na inwestycje w sieć mobilnego internetu - powiedział "DGP" Witold Tomaszewski, redaktor naczelny serwisu telekomunikacyjnego Telepolis. Sieci biją się o klientów internetowych, na rynku trwa wojna cenowa - Plus oferuje internet LTE już od 14,90 zł. Do tego operatorzy nie mogą pozwolić sobie na stratę klientów abonamentowych w perspektywie pojawienia się wkrótce Virgin Mobile z rozmowami za 19 gr.
Zdaniem "Dziennika", aby ofertą szybkiego internetu LTE objąć cały kraj, Polkomtel, Orange, T-Mobile i Play czekają duże inwestycje w budowę sieci LTE, która ma pochłonąć ok. 2 - 2,3 mld zł. Jak wyliczyli analitycy, drugie tyle będzie potrzebne na zkaup potrzebnych do tego częstotliwości.
Autor: zś//kdj / Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24