Gazprom wysyła do Polski więcej gazu niż powinien. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo podało, że dostaje z Rosji takie ilości surowca, jakby obowiązywał nowy kontrakt gazowy. A nowy kontrakt przewiduje 10,2 mld metrów sześciennych w ciągu roku.
Rosyjski koncern gazowy zwiększył dostawy na wniosek polskiego odbiorcy - powiedziała TVN CNBC rzeczniczka PGNiG. Według Joanny Zakrzewskiej w tej sytuacji, odbiorcy gazu nie powinni obawiać się ograniczenia dostaw paliwa.
- W tej chwili podejmujemy działania, aby zabezpieczyć odpowiednie dostawy gazu z importu. Podziemne magazyny gazu wypełnione są obecnie w 60 procentach. To wypełnienie jest znacznie mniejsze niż rok temu, było one wypełnione prawie w 100 procentach - powiedziała Zakrzewska.
Decyzja Gazpromu oznacza dla Polski swobodę w zużyciu gazu w okresie zimowym, szczególnie w przemyśle. A jeszcze kilka dni temu PGNiG sygnalizowało, że rośnie ryzyko przycięcia dostaw dla dużych firm.
Ostatecznej umowy w sprawie zwiększonych dostaw gazu wciąż nie ma. Mimo wstępnych sygnałów o porozumieniu na poziomie spółek i rządów, nie doszło do jej podpisania.