Gaz-System jeden z polskich operatorów gazociągowych planuje przeznaczyć 350 mln zł na połączenia gazowe z Niemcami i Czechami. Na tym z kolei chce skorzystać PGNiG, które zamierza kupić, głównie od Rosji, tyle gazu ile się da i sprzedawać go rurami Gaz-Systemu właśnie za zachodnią i południową granicę.
Jak poinformował prezes Gaz-Systemu Jan Chadam budowa interkonektora z Czechami już się rozpoczęła i potrwa prawdopodobnie do końca przyszłego roku. - Około 120 mln zł będzie kosztować budowa przejścia z Czechami w Cieszynie, z czego my wydamy ok. 90 mln zł. Z kolei ok. 260 mln zł przeznaczymy na rozbudową Lasowa (połączenie z Niemcami) - wyjaśnił Chadam. Jak dodał, te prace są na etapie "projektowania i uzgodnień". - Trzeba pamiętać, że interkonektor, który będziemy rozbudowywać w Lasowie, będzie dwukierunkowy. Tak samo połączenie z Czechami - zaznaczył.
Chytry jak PGNiG
I na to liczy właśnie Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, które zarządza gazowym handlem w Polsce. Według świeżo wynegocjowanych założeń kontraktu, do 2037 roku Polska będzie od Rosji prawie 11 mld m3 gazu rocznie. Umowę, która jest obecnie spisywana zaakceptował już i zarekomendował rządowi zespół ds. bezpieczeństwa energetycznego.
Według PGNiG, może się okazać, że za kilka lat surowca na polskim rynku będzie więcej niż zużywamy. Spółka ma więc chytry plan - nadmiar paliwa sprzeda właśnie przez połączenia gazowe z Niemcami i Czechami. Firma zapowiada też, że mimo nadmiaru rosyjskiego gazu i tak zamierza kupować gaz z terminala, który do 2014 ma powstać w Świnoujściu. – Do 2014 roku chcemy podpisać co najmniej jeden średnioterminowy kontrakt na zakup LNG – mówi w rozmowie z DGP.
Źródło: PAP, forsal.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24