Pod nowym kierownictwem polski bank centralny będzie zajmował bardziej neutralne stanowisko w sprawie wejścia do strefy euro - pisze brytyjski dziennik finansowy.
Jak dodaje gazeta - będzie to zerwanie z dotychczasową tradycją zdecydowanego poparcia dla przyjęcia unijnej waluty.
FT donosi, że prezes NBP Sławomir Skrzypek tworzy urząd, który ma się zająć przeanalizowaniem plusów i minusów wejścia do strefy euro. Według polskiego Ministerstwa Finansów Polska spełni kryteria z Maastricht w 2009 r., a według Skrzypka najwcześniejszą datą wprowadzenia w Polsce euro byłby rok 2012 lub 2013.
- Chciałbym, żeby w Polsce powstał pełny raport na ten temat, stanowiący próbę przeanalizowania wszystkich aspektów tej kwestii i pogodzenia w jak największym stopniu zwolenników obu stron - powiedział Skrzypek brytyjskiemu dziennikowi. - Moim zdaniem, aby to osiągnąć bank powinien na obecnym etapie unikać stawania po którejkolwiek ze stron w tym sporze.
Jak pisze "FT", stanowisko Skrzypka w sprawie euro stanowi zdecydowanie zerwanie ze sposobem myślenia jego poprzednika, Leszka Balcerowicza.
"Do tej pory bank narodowy zajmował bardzo zdecydowane stanowisko i był de facto stroną w sporze - cytuje 'FT' Skrzypka. - Tymczasem przy podejmowaniu decyzji w tej sprawie nie powinno się nikogo łamać, tylko budować konsensus".
Skrzypek ocenił także, że przeprowadzenie referendum w sprawie wprowadzenia euro ma sens, bo "naród jest ostatecznym suwerenem". - Polska powinna wejść do strefy euro, gdy będzie to najbardziej korzystne - dodał.
Źródło: PAP, APTN