Prezes Polskiego Koncernu Mięsnego Maciej Duda kaja się przed inwestorami. W TVN CNBC Biznes przeprosił ich, że nie poinformował, iż spółka zawierała transakcje opcyjne, których rozliczenia domagają się teraz banki. Zapewnił jednak, że zrobi wszystko, żeby wyprowadzić spółkę na prostą.
- Chciałem jeszcze raz przeprosić akcjonariuszy Polskiego Koncernu Mięsnego Duda, którzy poczuli się oszukani. Zrobię wszystko, żeby tę spółkę uratować i doprowadzić do porozumienia z wierzycielami - powiedział Duda. - Jestem gotów zrezygnować, jeśli akcjonariusze znajdą kogoś lepszego. Wzięliśmy jednak na siebie wyprowadzenie spółki na prostą i wierzę, że to się uda, bo to zdrowy biznes. Jednak jeśli program naprawczy się nie powiedzie, to sam rozważę taka decyzję - dodał. Celem, ogłoszonego na początku marca programu, jest restrukturyzacja finansowa przy utrzymaniu obecnego poziomu produkcji i zatrudnienia.
Kłamstwo czy niedomówienie?
Chciałem jeszcze raz przeprosić akcjonariuszy Polskiego Koncernu Mięsnego Duda, którzy poczuli się oszukani. Zrobię wszystko, żeby tę spółkę uratować i doprowadzić do porozumienia z wierzycielami duda sorki
"Negocjujemy i płacimy"
Maciej Duda robił to samo w środę w TVN CNBC Biznes. - Spółka realizuje wszystkie należności nie objęte układem. Wszystkim płacimy dostawcom w terminach i to będziemy to robić nadal. Myślę, że banki to zrozumieją, że mamy chęć spłaty, a szansę na to mamy tylko wtedy, kiedy będziemy normalnie funkcjonować i prowadzić działalność operacyjną, która jest zdrowa, która jest nie zagrożona, której rentowność nie spada mimo kryzysu, który nas otacza - zapewniał prezes. Podkreślał, że to są przesłanki, które są szansą dla banków na odzyskanie swoich należności. - My w tym postępowaniu naprawczym prosimy banki o cierpliwość i wyrozumiałość i na rozłożenie tego na dłuższy okres, na porozumienie ze spółką - mówił Duda.
Szczery do bólu
Prezes mięsnego koncernu nie próbował już niczego ukrywać i "wykładał kawę na ławę", jeśli chodzi o sytuację spółki. Powiedział, że oprócz 9,7 mln zł długu w Raiffeisen Banku i 27 mln długu w Kredyt Banku, domagającego się nawet wszczęcia postępowania upadłościowego wobec spółki, które jednak odrzucił sąd, jest winny także 28 mln zł ING Bankowi Śląskiemu. - Ten kredyt oczywiście z mocy prawa w postępowaniu naprawczym jest zawieszony. Wierzymy, że z ING Bankiem i z innymi bankami uda się porozumieć - mówił.
Powiedział też, że spółka zawiesiła nową emisję akcji. - Uznaliśmy, że w tym momencie jak jest program naprawczy, trudno by było przekonywać inwestorów do wykładania pieniędzy - wyjaśnił Duda.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES