Już od 2011 r. kieszenie Polaków może uszczuplić nowy podatek - powszechne ubezpieczenie na wypadek niedołężności - pisze "Polska". Inne elementy przygotowywanej obecnie ustawy o pomocy osobom niedołężnym, to dodatek pielęgnacyjny, który ma trafiać tylko do potrzebujących oraz świadczenia finansowe dla dzieci opiekujących się niesprawnymi rodzicami.
Nową ustawę przygotowuje parlamenatarno-ekspercki zespół do spraw osób starszych. – Zreformujemy cały system pomocy osobom niezdolnym do samodzielnej egzystencji – zapewnia w rozmowie z "Polską" kierujący pracami nad projektem senator PO Mieczysław Augustyn. Jak wyjaśnia, takie zmiany w prawie są konieczne, bo "Polsce grozi demograficzne tsunami". Zdaniem ekspertów, do 2035 r. liczba osób po 65. roku życia wzrośnie o 70 proc., a po 80 – aż o 126 proc.
Obecnie zespół kończy pracę nad raportem tzw. "Zieloną księgą o opiece długoterminowej". Z dokumentu wynika, że w Polsce sektor usług dla starszych i schorowanych ludzi, którzy chcą pozostać we własnym domu, w ogóle nie istnieje.
Dodatek pielęgnacyjny - nie dla wszystkich
Przygotowywana ustawa ma uporządkować system pomocy osobom starszym. Chodzi m.in. o dodatek pielęgnacyjny, który obecnie wynosi 173 zł na osobę i dostaje go każdy po ukończeniu 75 roku życia.
Według nowego prawa, dodatek dostaną tylko ci, którym rzeczywiście potrzebna jest opieka. Jednak ci, którzy obecnie dostają już ten zasiłek, będą pobierali go nadal.
Voucher na fachową opiekę
Reforma ma też wprowadzić dodatkową składkę pielęgnacyjną, która będzie odciągana z naszej pensji, w wysokości od 0,5 do 0,8 proc. podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie zdrowotne. Pieniądze mają trafiać na konto specjalnego funduszu zarządzanego przez NFZ.
Za to na starość rząd będzie wydawał nam vouchery w zależności od stopnia zaawansowania niedołężności. Vouchery będzie można wymienić na usługi, np. wynajęcie pielęgniarki, firmy cateringowej czy pobyt w domu opieki.
Inny pomysł ustawodawcy to pieniądze przekazywane członkom rodziny, którzy zrezygnowali z pracy, by móc opiekować się bliskimi. Kontrolę nad prawidłowym funkcjonowaniem tego prawa mają sprawować pracownicy gminnych ośrodków pomocy społecznej.
Składka tak, ale "nie do wspólnego wora"
Nie brakuje jednak głosów krytycznych pod adresem nowej ustawy. – W ogóle nie powinniśmy myśleć o podnoszeniu podatków w Polsce, a raczej o ich obniżaniu – uważa ekonomista z Forum Obywatelskiego Rozwoju, Andrzej Rzońca. Jego zdaniem, jeśli już koniecznie w Polsce trzeba wprowadzić dodatkowe ubezpieczenie od starości, to składki odprowadzane z pensji powinny być kierowane "nie do wspólnego wora", a na indywidualne konta.
Źródło: "Polska The Times"
Źródło zdjęcia głównego: SXC