455 pasażerów, z których wielu zapłaciło za bilet dziesiątki tysięcy dolarów na specjalnej aukcji charytatywnej, odbyło historyczny, bo pierwszy komercyjny lot największym samolotem na świecie.
Airbus A380 wystartował z lotniska w Singapurze i udał się w podróż do Sydney. Konsorcjum Airbus sprzedało maszynę liniom lotniczym już dawno temu. Ale dopiero 10 dni temu samolot przyleciał do Singapuru.
Pasażerów pożegnało hucznie na płycie lotniska tysiące wiwatujących singapurczyków, niewątpliwie bardzo szczęśliwych z posiadania przez ich kraj pierwszej niezwykłej maszyny.
Pierwszy egzemplarz europejskiego "superjumbo" został sprzedany już w ub. roku liniom singapurskim przez producenta - konsorcjum Airbusa. Po miesiącach zwłoki przekazano go nabywcy przed 10 dniami, podczas uroczystej gali w Tuluzie na południu Francji. Z tamtejszego lotniska wystartował przed tygodniem w podróż do Singapuru, która jednak odbywała się bez pasażerów.
Początkowo Singapore Airlines zamówiły 10 tych maszyn i dokonały rezerwacji na kolejnych 15. Później jednak zmieniły zamówienie, kupując 19 maszyn i rezerwując 6 kolejnych. Suma transakcji to 8,6 mld dolarów.
Airbus A380 ma 471 miejsc, z tego 399 w najtańszej klasie ekonomicznej, 60 w klasie business i 12 w luksusowej klasie Suites. Przy pełnym obciążeniu samolot ma zasięg do ponad 13 tys. km.
Źródło: PAP, TVN24, Reuters, Tygodnik Powszechny, tvn24.pl