- Obecne przepisy dotyczące kontroli opłacania abonamentu rtv i jego egzekucji w przypadku zaległości nie naruszają konstytucji - orzekł we wtorek Trybunał Konstytucyjny. Skargę na ustawę abonamentową złożył Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski.
Rzecznik Praw Obywatelskich zarzucał, że wobec braku sprawnych mechanizmów poboru abonamentu, opłata nie jest powszechna. Podobnie według niego jest z kontrolą rejestracji odbiorników radiowo-telewizyjnych. W jego ocenie, zaprzecza to więc konstytucyjnej zasadzie równości ponoszenia ciężarów państwowych. Sędziowie odnieśli się tylko do pierwszej kwestii. Nie wypowiedzieli się na temat możliwości efektywnej kontroli posiadania odbiornika radiowego lub telewizyjnego, bo jak stwierdzili " gdyby RPO miał intencję zaskarżenia tej kwestii, prawdopodobnie poszerzyłby wzorce kontroli o stosowny przepis konstytucji (..) stanowiący o gwarancji nienaruszalności mieszkania i warunkach przeszukania mieszkania, pomieszczenia lub pojazdu".
Jak ściągać abonament?
Trybunał Konstytucyjny orzekł jednak, że przepisy w ściąganiu zaległego abonamentu, choć niedoskonałe, to jednak nie są niezgodne z Konstytucją. - Egzekucja zarówno opłaty karnej jak i należności z tytułu zaległego abonamentu jest dopuszczalna, i z punktu widzenia obowiązującego prawa możliwa - ocenili, choć niejednogłośnie, sędziowie.
Trybunał pokazał też ścieżkę tej egzekucji. - Użytkownik niezarejestrowanego odbiornika po otrzymaniu decyzji kierownika Centrum Obsługi Finansowej (Poczty Polskiej) ma 14 dni na zapłatę kary albo odwołanie się do ministra - mówił sędzia TK Mirosław Wyrzykowski. - Gdy decyzja stanie się ostateczna, kierownik powinien wysłać upomnienie, a po siedmiu dniach wystawić tytuł wykonawczy i skierować go do organu egzekucyjnego, czyli właściwego miejscowo naczelnika urzędu skarbowego - kontynuował. Dodał, że "organ egzekucyjny może zastosować każdy środek", ale powinien wybrać najmniej uciążliwy dla zobowiązanego.
"Złe" lepsze niż "żadne"
- Faktyczna nieskuteczność egzekucji opłat abonamentowych, choć naganna, nie jest równoznaczna z niekonstytucyjnością regulacji, zaś bezczynność określonych instytucji w ogóle nie poddaje się kontroli konstytucyjnej - podsumował sędzia Wyrzykowski.
Dodał, że eliminacja zaskarżonych przepisów "pogorszyłaby tylko istniejący stan rzeczy". - Pod znakiem zapytania stanęłoby wtedy uiszczanie abonamentu nawet przez tych obywateli, którzy wciąż to czynią - zaznaczył sędzia TK. Jak wskazał, zarzucane naruszenie wynika "nie tyle z nieskuteczności ustawowego mechanizmu egzekwowania abonamentu, ile z bezczynności powołanych instytucji".
(Nie)zadowoleni
KRRiT od zawsze podzielała pogląd, który dziś potwierdził TK, że Poczta jak najbardziej może domagać się egzekucji abonamentu, a jeśli ona jest nieskuteczna, przechodzi to na urzędy skarbowe. (...) Więc takie orzeczenie Trybunału jak najbardziej nas satysfakcjonuje, bo utwierdza nas we własnym przekonaniu kołodziej o wyroku tk
Dodał, że w tej sprawie przez wiele lat trwała korespondencja i wymiana argumentów między KRRiT a Ministerstwem Finansów. - Więc takie orzeczenie Trybunału jak najbardziej nas satysfakcjonuje, bo utwierdza nas we własnym przekonaniu - podkreślił.
Przedstawiciel RPO Mirosław Wróblewski ocenił z kolei, że wprawdzie Trybunał zaprezentował wykładnię ustawy abonamentowej, która przez możliwość bezpośredniej egzekucji przez urzędy skarbowe może spowodować, że ściągalność abonamentu wzrośnie, jednak nie do końca taka była intencja Rzecznika.
Ministerstwo Finansów odniesie się do orzeczenia Trybunału w środę.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24