Za zamkniętymi drzwiami
"To była bomba zegarowa"
Pamiętam takie sytuacje, kiedy szedłem do domu i mówię: dzisiaj będę spokojny, dzisiaj chcę być spokojny. Wchodziłem do domu i jakby ktoś włączał światło, włączał moją agresję - mówił Mariusz, sprawca przemocy, który już jest po terapii. - To była bomba zegarowa, żona nie mogła na mnie liczyć w żadnej sytuacji - dodał w rozmowie z Darią Górką. Czy osoba stosująca przemoc może przestać to robić? Jak wygląda terapia i czy efekty są trwałe? O tym reporterka "Czarno na białym" rozmawiała ze specjalistą do spraw przeciwdziałania przemocy w rodzinie, psychologiem i terapeutą Tomaszem Majewskim.