Tylko w TVN24 GO

"Kiedy dziecko jest mocno uwikłane, trudno mu rozpoznać, że to krzywda, przestępstwo"

Ten proces uwodzenia online jest różny. To jest złożone zjawisko. Czasem rozciąga się na wiele miesięcy i wtedy te pierwsze wiadomości będą sposobem na poznanie dziecka, zaprzyjaźnienie się z nim, zbudowanie relacji, zaufania - wyjaśnia Ewa Dziemidowicz, psychoterapeutka z Poradni Dziecko w Sieci i Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę. - Na początku może to być relacja romantyczna, mentorska, przyjacielska, ktoś może być dla dziecka autorytetem, który doradza, prowadzi przez trudne sytuacje. Sprawca może wykorzystywać tzw. wspólnotę doświadczeń, czyli mówić: "ja też tak miałem". Kolejnym etapem może być izolowanie dziecka od rodziny, przyjaciół, żeby informacja o tej relacji nie doszła do rodziców. Później zaczynają pojawiać się tematy dotyczące seksualności, seksualizowanie dziecka - tłumaczy przebieg zjawiska psychoterapeutka. Dziemidowicz podkreśla, że "kiedy dziecko jest mocno uwikłane i zmanipulowane, trudno mu rozpoznać, kto jest jego przyjacielem", a "to, co się wydarza jest krzywdą, przestępstwem". - Z jednej strony ma uczucia, jest przywiązane do tej relacji, z drugiej - być może - już czuje, że coś jest nie tak. Bardzo trudno ocenić mu jednoznacznie sytuację i zobaczyć negatywną stronę tego zjawiska - wyjaśnia.

 

Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chcesz uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc.