Tak jest
Marcin Horała, Dariusz Joński
Prawo i Sprawiedliwość, mając bardzo pod górkę, chyba powinno bardziej przy ustawianiu list, w sposób nawet trochę bezwzględny, jako główne kryterium dawać sprawność w kampanii wyborczej i zdolność do pozyskiwania głosów - mówił w programie "Tak jest" w TVN24 Marcin Horała (PiS) o wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jak dodał, "bez tego nie wygramy". Dariusz Joński (KO) stwierdził, że "pan Horała się nie dostał, bo może zabrakło pieniędzy z promocji CPK". - Pana koledzy się dostali. Ci kumple, którzy zrobili z Pałacu Prezydenckiego dziuplę i będą nas kompromitować - zwrócił się do Horały. Jak przypomniał, "pan Suski również powiedział o panu Wąsiku, że nie jest w stanie nikogo przekonać w Brukseli i to jest smutne". Mówiąc o środowisku politycznym Mateusza Morawieckiego, uznał, że "na pewno zagrał Kaczyńskiemu na nosie". - Myślę, że Mateusz Morawiecki powygrywał w kilku miejscach, ale zobaczymy, czy to nie pyrrusowe zwycięstwo - powiedział. Joński wskazał, że kandydaci PiS "często wykazują w oświadczeniach majątkowych, że mają zero oszczędności, a kampanie milionowe". Horała wspomniał, że cała jego kampania "kosztowała 12 tysięcy złotych, większość z jego prywatnej kieszeni". Jak zaznaczył, "to nie jest tak, że partia jakoś szczególnie pomagała w wyborach".