Rozmowa Piaseckiego

Marcin Horała

Podczas posiedzenia komisji śledczej ds. wyborów kopertowych Dariusz Joński zapytał Mariusza Kamińskiego "czy był trzeźwy". Były Szef MSWiA nazwał go "świnią", wstał, i wyszedł z komisji, a po chwili wrócił. - Myślę, że przede wszystkim przewodniczący komisji powinien koncentrować się na sprawach w jakikolwiek sposób istotnych dla sprawy, którą bada, a nie stosować tego typu zaczepki - skomentował w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Marcin Horała (PiS). Według niego "to wszystko odbiera resztki powagi instytucji komisji śledczej i pewnie trzeba będzie się zastanowić, czy nie będzie potrzebna reforma instytucjonalna w tym zakresie". Pytany, czy jest zwolennikiem startu Kamińskiego w wyborach europarlamentarnych, odparł, że "byłoby to bardzo propaństwowe działanie, ponieważ złożyłby mandat posła". Zapytany o start Jacka Kurskiego w wyborach do europarlamentu, odpowiedział, że "osobiście miałby tutaj dużą wątpliwość, ponieważ dawno temu wyszedł z roli czynnego polityka". Marcin Horała wypowiedział się również na temat CPK i wydatków na jego promowanie. - Żyłem bardzo pod presją, żeby wydatki na promocję, marketing minimalizować, ale czasem człowiek normalny nie jest w stanie - stwierdził. Przyznał, iż ma żal, że "ten projekt nie był promowany szerzej". - Było mnóstwo dezinformacji w sprawie CPK. Trzeba było ten wizerunek odkręcać - dodał Horała.