Rozmowa Piaseckiego

Renata Mieńkowska-Norkiene

Czy organizowany przez Koalicję Obywatelską Marsz Miliona Serc ma potencjał, żeby być punktem zwrotnym kampanii? - pytał swoja gościnię Konrad Piasecki. - Jest potencjał mobilizacyjny. Ludzie rzeczywiście chcą przyjechać do Warszawy, żeby wyrazić swój sprzeciw - odpowiedziała politolożka i socjolożka Renata Mieńkowska-Norkiene. Według niej marsz to "niestety jest kampania negatywna". - To jest kampania, w której poziom emocji, również tych negatywnych, jest rzeczywiście bardzo duży - wyjaśniła Mieńkowska-Norkiene. Oceniła też, że "nie idąc w marszu Trzecia Droga popełnia błąd". - Takie fochy nie są uzasadnione. Zyskaliby idąc w marszu, bo wtedy ich potencjalni wyborcy pomyśleliby, że mają szansę na stworzenie rządu i warto na nich głosować - powiedziała Mieńkowska-Norkiene.