Rozmowa Piaseckiego
Sławomir Dębski
Wtorek jest 230. dniem rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Rano rosyjskie rakiety spadły między innymi na Zaporoże i na elektrociepłownię Ładyżynską w regionie winnickim. W niemal całym kraju ogłoszono alarmy rakietowe. - To ma być pewien pokaz nowego etapu – stwierdził w "Rozmowie Piaseckiego" Sławomir Dębski, dyrektor PISM. – Putin rozpętał wojnę w Ukrainie, aby ją wygrać, ale ta wojna nie idzie dobrze dla niego – dodał. Według Dębskiego "trudno ukryć przed rosyjskim społeczeństwem wrażenia klęski". - Rosja potrzebuje mięsa armatniego, potrzebuje żołnierzy. Białoruś jest naturalnym rezerwuarem. [...] Rosjanie będą dowodzić, Białorusini będą ginąć - mniej więcej taki jest pomysł - powiedział. Gość Konrada Piaseckiego odniósł się również do możliwości użycia broni jądrowej przez Władimira Putina. - Użycie broni jądrowej zmienia sposób, w jaki zaczynamy wojować - zaznaczył. Zdaniem dyrektora PISM należy "zniechęcać Rosję, odstraszać ją i to się w zasadzie dzieje".