Rozmowa Piaseckiego

Cezary Tomczyk

Czy teza, że wybory prezydenckie będą plebiscytem za albo przeciw rządowi, budzi grozę? - Myślę, że jest nieprawdziwa. Ludzie chcą, żeby różnego rodzaju zmiany zachodziły szybciej, żeby rząd w różnych sprawach był jeszcze bardziej zdeterminowany - odpowiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Cezary Tomczyk. W przekonaniu sztabowca kampanii Rafała Trzaskowskiego "ludzie też wiedzą, że wokół rządu jest bardzo dużo instytucji, które zostały przez PiS opanowane i wybory prezydenckie są takim momentem, w którym wszystkie te sprawy można przeciąć". - Jeśli Rafał Trzaskowski wygra wybory, będziemy mieli trzyletni okres bez wyborów w Polsce, kiedy kwestię ekonomiczną i prawną będziemy mogli wreszcie uporządkować i naprostować - powiedział. Pytany, dlaczego rząd Tuska po 15 miesiącach ma takie sondaże, jak rząd Morawieckiego po ośmiu latach rządzenia PiS, Tomczyk odparł, że on "się z tą tezą nie zgadza". Mówiąc o szefie BBN, który odchodzi ze stanowiska, zaznaczył, że wysoko ocenia pracę Jacka Siewiery. - Mówił rzeczy, które w obozie PiS nie były popularne - dodał.