Jest z czego się cieszyć

Na początek wielka wizja, wręcz historyczna. Gdyby Bolesław Chrobry tysiąc lat temu miał laptopa, byłby zapewne Donaldem Tuskiem - tak przynajmniej widzi to sam premier, ogłaszając swój nowy wielki plan i skromnie przywołując postać pierwszego króla. W "Rankingu Mazura" także niebywała historia, którą opisał portal TVN24. W Kozienicach pracuje sędzia, który bardzo sprawnie wydaje wyroki, ale nie pisze do nich uzasadnień. Takich wyroków do uzasadnienia zebrało się już 121. Wszystkie są nieprawomocne, więc skazani słusznie nie idą do więzienia, a ci, którzy uważają, że skazani są niesłusznie, nie mogą się odwołać. Ponadto o wizycie prezesa Google w Polsce. Powitał go sam premier, odbyła się wspólna konferencja, zapowiedź owocnej współpracy na przyszłość i konkretna suma pieniędzy, którą Google w Polsce zainwestuje - to 5 milionów dolarów w ciągu najbliższych 5 lat. 5 milionów dolarów na przeszkolenie miliona Polaków. Zapanowała lekka konsternacja.