Opinie i wydarzenia
KSP: tam, gdzie mamy łamane prawo, tam należy spodziewać się reakcji
Rzecznik Praw Obywatelskich chce wyjaśnień od policji w sprawie interwencji podczas środowych manifestacji. – Wszystkie wątpliwości są przez nas wyjaśniane. Wszystko po to, żeby widzieć, w jaki sposób policja działa i dlaczego. Tam, gdzie mamy łamane prawo, tam należy się spodziewać reakcji ze strony policjantów – mówił w TVN24 rzecznik KSP nadkom. Sylwester Marczak. Odniósł się również do użycia pałki teleskopowej przez nieumundurowanych policjantów. – Na nagraniu, które opublikowaliśmy na Twitterze widzimy chociażby to, jak policjanci są atakowani gazem. Dlatego policjant używa pałki, ponieważ ktoś tą pałkę próbuje wyrwać – tłumaczył. Skomentował też interwencję policji wobec kobiety, która ostatecznie była niesiona przez trzech funkcjonariuszy, powalenie na ziemię innej protestującej osoby, zatrzymanie 17-latka, a także użycie gazu wobec posłanki. Rzecznik KSP tłumaczył, że posłanka zapytała się o dane funkcjonariusza policji, po czym wykrzyczała je do tłumu. Zaprzeczył, by policjanci mieli dostawać dodatkowe wynagrodzenia za udział w protestach. - To są policjanci działający na rzecz Komendy Stołecznej Policji. To są nasze zabezpieczenia i zawsze w zabezpieczeniach, które są realizowane, biorą udział policjanci ze wszystkich pionów policji. Mówimy o pionie logistycznym, prewencyjnym, kryminalnym – tłumaczył.