Opinie i wydarzenia
Karasiński: było kilkadziesiąt wiz, które zostały przyznane w sposób wątpliwy
Komisja śledcza ds. afery wizowej przesłuchała Macieja Karasińskiego - byłego dyrektora generalnego Służby Zagranicznej. - Nie uczestniczyłem w formułowaniu żadnej z polityk czy części polityki zagranicznej polskiego rządu - zeznał Karasiński. Dodał, że "o tzw. listach Wawrzyka dowiedział się z doniesień medialnych". - Pierwszym momentem, kiedy ta sprawa do mnie dotarła, że mogą być jakieś nieprawidłowości w kwestii wydawania wiz, był moment, kiedy CBA weszło do Ministerstwa Spraw Zagranicznych - tłumaczył świadek. Był również pytany o zeznania Mateusza Pali, zdaniem którego "lobbystą Edgara Kobosa w MSZ był Jakub Osajda". - Ja tego nie wiem, ale to jest dość stanowcze postawienie sprawy. Dowiedziałem się z posiedzenia tej komisji, że pan Edgar Kobos był częstym gościem u pana Osajdy i to chyba tyle - stwierdził Karasiński. Zaznaczył, że Osajda nie informował go o tym, że spotykał się z Kobosem. Świadek zeznał ponadto, że według jego wiedzy "było kilkadziesiąt wiz, które zostały w sposób wątpliwy, bądź nieodpowiedni przyznane, czy też procedowane".