Opinie i wydarzenia
Była dyrektor GovTech: nie odpowiadaliśmy za sprawy wizowe
Sejmowa komisja śledcza ds. afery wizowej przesłuchała Justynę Orłowską, która była dyrektorem GovTech Polska w KPRM, który organizował program Poland. Business Harbour. Program zakładał uproszczoną procedurę wizową dla firm, startupów i specjalistów IT, bez konieczności uzyskania pozwolenia na pracę. Pod koniec stycznia tego roku został zawieszony. Świadek zeznała, że w styczniu 2018 roku objęła stanowisko doradcy ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego, wcześniej była doradcą ministra rozwoju i finansów - również Morawieckiego. Orłowska pytana, kto zaproponował GovTech, żeby włączył się w proces programu Poland.Business Harbour, wskazała swojego przełożonego, ówczesnego szefa KPRM Michała Dworczyka. - Uczestnikami tego programu było Ministerstwo Spraw Zagranicznych, które zajmowało się sprawami wizowymi. Ministerstwo Rozwoju i Technologii zajmowało się sprawami gospodarczymi i regulacyjnymi z udziałem Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wraz z podległymi służbami mundurowymi i specjalnymi zajmowało się kwestiami bezpieczeństwa. Tutaj potrzebny był podmiot, który był w stanie zapewnić współpracę tych instytucji. To było nasze zadanie - tłumaczyła. Przewodniczący komisji poseł Michał Szczerba (KO) wskazał, że z dokumentów zgromadzonych przez członków komisji wynika, że GovTech było odpowiedzialne za program ścieżki indywidualnej dla specjalistów IT. W związku z tym zapytał świadka, czy KPRM lub GovTech przedstawiały listy rekomendacyjne dotyczące osób ubiegających się o przyznanie wiz do MSZ, czy PAIiH. "Oczywiście, że nie" - zeznała Orłowska.