Opinie i wydarzenia
Afera wizowa. Kamiński: Wawrzyk miał świadomość
Były szef MSWiA Mariusz Kamiński podczas komisji śledczej ds. afery wizowej skorzystał ze swobodnej wypowiedzi i oznajmił, że to on był pierwszą osobą, która otrzymała informację o nadużyciach i osobiście zlecił CBA wyjaśnienie tej sprawy. Jak mówił, w lipcu 2022 roku zgłosiła się do niego osoba, która poinformowała go, że znany przedsiębiorca złożył jej korupcyjną propozycję dotarcia do MSZ-u i wzięcia udziału w nielegalnym przyznawaniu wiz obcokrajowcom. - Dwukrotnie przeprowadzono dwie kontrolowane próby wręczenia korzyści majątkowych. W wyniku pierwszej operacji został zatrzymany przedsiębiorca, który szukał lepszych kontaktów do MSZ-u. W drugiej operacji został zatrzymany Edgar Kobos, przyjmując 160 tysięcy złotych łapówki - kontynuował. Zaznaczył, że łącznie bliski współpracownik Piotra Wawrzyka zażądał 800 tysięcy złotych łapówki. Kamiński został zapytany także o słowa byłego wiceministra spraw zagranicznych, który w rozmowie Januszem Schwertnerem z Goniec.pl spytał, dlaczego służby nie ostrzegły go o tym, że Kobos bierze łapówki. - To jest śmieszne, to jest człowiek podejrzany, on przyjmuje linię obrony. (...) Informacje na temat Piotra Wawrzyka były takie, że miał świadomość i umożliwił Edgarowi Kobosowi skorzystanie z instrumentów, jakie ma MSZ związanych z wydawaniem wiz. Wszystko wskazuje na to, że Wawrzyk miał świadomość, iż Edgar Kobos przyjmuje korzyści majątkowe z tego tytułu - stwierdził. Świadek powiedział także, że w sierpniu, kiedy odbierał informacje od szefa CBA, liczba ustalonych osób, które mogły nielegalnie przedostać się na teren UE, wynosiła 268 osób.