Opinie i wydarzenia
Tomczyk: 16 grudnia minister Błaszczak wiedział o zagrożeniu
16 grudnia zeszłego roku w Zamościu pod Bydgoszczą spadła rakieta. Sprawa wyszła na jaw pod koniec kwietnia, kiedy przypadkowo odnaleziono jej szczątki. W trakcie obrad Sejmu, podczas pytań do spraw bieżących, Paweł Suski (KO) zapytał, czy znamy w tej sprawie więcej szczegółów. - 16 grudnia minister Błaszczak wiedział o zagrożeniu, które pojawiło się po stronie ukraińskiej i mogło spowodować zagrożenie dla Polski - powiedział wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk. Wspomniał, że informacje o incydencie w polskiej przestrzeni powietrznej pojawiły się w meldunku, przygotowanym 17 grudnia. Jak wskazał, od początku urzędowania ministra Błaszczaka w MON został przyjęty pewien mechanizm, że zapoznaje się z meldunkami dobowymi, za to zapoznaje się z meldunkami tygodniowymi. - Polskie MON, do momentu znalezienia rakiety, w tej sprawie nie zrobiło nic - podkreślił. Ewa Kołodziej (KO) zapytała, czy wyciągnięto wnioski z tego incydentu i ministerstwo w tym zakresie wprowadziło jakieś zmiany. Tomczyk odpowiedział, że w pierwszej kolejności zweryfikowano procedury działania w sytuacji takich zagrożeń. - Opinia publiczna musi wiedzieć o skali zagrożeń, ale też musi być przekonana, że państwo polskie jest w stanie sobie z tymi zagrożeniami poradzić - zaznaczył.