Opinie i wydarzenia
"Bez wsparcia państwa ten język nie przetrwa". Sejm o śląskiej godce
W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym i niektórych innych ustaw. - Języka nie idzie zdefiniować, najważniejsza jest wola od pół miliona obywateli, co tego języka używają - mówiła Monika Rosa (KO), która przedstawiła projekt ustawy. Jak podkreśliła, "chociaż miłość Ślązaków do śląskiego jest wielka, to bez wsparcia państwa ten język nie przetrwa". W przekonaniu Wojciecha Zubowskiego (PiS) "trudno nie odnieść wrażenia, że projekt ten dziś nieprzypadkowo znalazł się w harmonogramie obrad". Stwierdził, że "wywołuje on spore emocje u części społeczeństwa, a jednocześnie ma odciągnąć uwagę od smutnego bilansu koalicji rządzącej". Poseł PiS złożył wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. Wojciech Saługa (KO) przypomniał, że "system edukacji, zbudowany za komuny, był nastawiony na to, żeby eliminować język śląski". - Ten wniosek, który złożyło PiS, powiela to, co się wtedy zaczęło - zaznaczył. Łukasz Osmalak (Trzecia Droga - Polska 2050) zwrócił uwagę, że język śląski spełnia kryteria języka regionalnego. Jak wskazał, "możliwość posługiwania się swoim językiem może doprowadzić do zatrzymania procesu jego zanikania". Jarosław Rzepa (Trzecia Droga - PSL) podkreślił, że Ślązacy nadal "są Polakami, tylko chcą móc swobodnie kultywować, pielęgnować i pamiętać o tym, co ich spaja". Wanda Nowicka (Nowa Lewica) uznała, że "musi być wspierany na równych prawach, jak inne języki mniejszości narodowych i etnicznych w Polsce".
ZOBACZ W TVN24 GO: Reportaż "Sprawa narodowa". Łukasz Karusta wraz ze swoimi rozmówcami ze Śląska docieka, czym jest śląskość i kim są Ślązacy.