"Będzie to pierwszy, ale fundamentalny krok do naprawiania praworządności w Polsce"

W środę minister sprawiedliwości Adam Bodnar prezentował projekt ustawy o zmianach w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa. - Nowelizacja ustawy o KRS zmierza do tego, aby przywrócić konstytucyjny status działalności KRS - podkreślił minister. Jak podał, nowelizacja będzie wprowadzała zmianę sposobu wyboru sędziów KRS oraz powoła nowy organ, czyli Radę Społeczną przy KRS. - Mam nadzieję, że jeżeli ta ustawa zostanie uchwalona […] to będzie to pierwszy, ale fundamentalny krok do naprawiania praworządności w Polsce - dodał Bodnar. Następnie głos zabrał Michał Wójcik (PiS). - Ten projekt powinien być wyrzucony do kosza - stwierdził Wójcik. Jego zdaniem "w projekcie jest sędziokracja". - Kolesie będą wybierać kolesi - skomentował. Kamila Gasiuk-Pihowicz mówiła, że za czasów PiS "sądy miały służyć politykom, nie obywatelom". - KRS została przekształcona w maszynkę do produkowania neosędziów, maszynkę do niszczenia wymiaru sprawiedliwości, maszynkę do pilnowania interesów Dudy, Ziobry i Kaczyńskiego - wymieniała. Barbara Dolniak (KO) tłumaczyła, że zorganizowanie tajnych i bezpośrednich wyborów sędziów przez PKW "pozwolą sędziemu wybrać osobę, którą uzna za właściwą do reprezentowania go w KRS". Następnie Tomasz Zimoch zwrócił uwagę, że Rada Społeczna przy KRS "zwiększy udział i zarazem kontrolę społeczną nad procedurą wyłaniania sędziów". Natomiast Krzysztof Paszyk (PSL) apelował do prezydenta, aby "wzniósł się ponad polityczne zobowiązania, oceniając tę ustawę", żeby "przywrócić Polakom poczucie sprawiedliwości". - Brak pewności prawa rzutuje nie tylko na obywateli - mówiła Anna Maria Żukowska (Lewica). Zaznaczyła, że m.in. "obniża to nasze rankingi i ocenę Polski na całym świecie".