Wybory kopertowe. Prof. Flisiak: niewątpliwe było zagrożenie dla komisji wyborczej

Prof. Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych, stanął przed sejmową komisją śledczą do spraw zbadania wyborów kopertowych z 2020 roku. Na wstępie przypomniał harmonogram wprowadzania obostrzeń związanych z COVID-19. - W ustawie nie sprecyzowano zasad organizacji pod względem technicznym wyborów, zabezpieczeń dla członków komisji wyborczych, nie uwzględniono konieczności stosowania środków ochrony osobistej. Pamiętajmy, że każda komisja wyborcza pracowałaby jeszcze przed samymi wyborami w zespołach od 3 do 45 osób - mówił. Prof. Flisiak podkreślił, że "niewątpliwe było zagrożenie dla komisji wyborczej". - Zwróciliśmy uwagę na ryzyko zakażenia w pakietach wyborczych. W tamtym czasie zresztą nadal, nie ma jednoznacznej pewności co do ryzyka przeniesienia zakażeń na powierzchniach papierowych. Fakt, że stwierdza się obecność i wtedy już powoływaliśmy się na odpowiednie opracowania naukowe wirusa na powierzchniach papierowych przez przynajmniej 24 godziny, a według niektórych opracowań nawet do kilku dni - wymieniał. Ponadto podkreślił, że ustawa "nie zawierała informacji na temat zachowania bezpieczeństwa podczas oddawania głosów".