Opinie i wydarzenia
Hołownia: prezydium Sejmu ukarało posła Brauna maksymalnym wymiarem kary, jaki miało do dyspozycji
Grzegorz Braun, poseł Konfederacji, złapał za gaśnicę w holu sejmowym i zgasił świece chanukowe. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wykluczył go z obrad i zapowiedział skierowanie wniosku do prokuratury. - W moim imieniu w tej uroczystości uczestniczył wicemarszałek Piotr Zgorzelski. Doszło do hańbiącego incydentu - mówił marszałek Sejmu Szymon Hołownia podczas konferencji prasowej. Jak zaznaczył, "Braun nie będzie mógł brać udział w posiedzeniu aż do jego końca". - Poseł opuścił budynek Sejmu dobrowolnie i mam nadzieję, że nieprędko tu wróci - dodał. Poinformował, że "prezydium Sejmu ukarało posła Brauna maksymalnym wymiarem kary, jaki miało do dyspozycji". Jak kontynuował, Grzegorz Braun "zostanie ukarany, poza wykluczeniem z obrad, odebraniem połowy uposażenia poselskiego na okres trzech miesięcy i całości diety parlamentarnej na okres pół roku". - Prezydium Sejmu nie miało wątpliwości o maksymalnej karze, choć Krzysztof Bosak wstrzymał się od głosu - powiedział. Mówiąc o wnioskach do prokuratury, Hołownia wyraził nadzieję, "że prokurator generalny nada im bieg i będziemy mogli zdecydować na sali sejmowej o uchyleniu immunitetu panu posłowi Braunowi". Wicemarszałek Piotr Zgorzelski podkreślił, że "każdy poseł, któremu zadrży ręka i nie podniesie jej za uchyleniem immunitetu temu bandycie, będzie należał do bandy Brauna".