Opinie i wydarzenia
Glapiński: nie kończymy cyklu podwyżek stóp procentowych
Rada Polityki Pieniężnej podczas majowego posiedzenia zdecydowała się utrzymać stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie. - W kwietniu inflacja obniżyła się do poziomu najniższego niemal od maja 2022. Przewidywaliśmy to od wielu miesięcy i powtarzaliśmy, wbrew krytykom i wątpiącym w taki scenariusz. Proces obniżania się inflacji jest stopniowy, ale szybki - mówił Adam Glapiński. Szef banku centralnego wymienił przy tym politykę cenową przedsiębiorstw, marże, płace. W ocenie Glapińskiego "opóźnienia w spadku inflacji bazowej (po wyłączeniu cen żywności i energii - red.) względem spadku inflacji cenowej są naturalne". - Spodziewamy się spadku inflacji bazowej w kolejnych miesiącach i kwartałach. Według naszych prognoz jesteśmy blisko albo jesteśmy na szczycie inflacji bazowej i ona w kolejnych miesiącach i kwartałach będzie maleć, w ślad za malejącą inflacją CPI. W drugiej połowie roku już powinna spadać - dodał. Zdaniem prezesa NBP w drugiej połowie roku płace realne, "według wszystkich danych na niebie i ziemi", będą rosły z powrotem i stosunkowo szybko przekroczą najwyższy poziom z 2022 roku. Glapiński przyznał jednocześnie, że płace realne w Polsce w ubiegłym roku się zmniejszyły, ale był to praktycznie najmniejszy spadek spośród krajów należących do Unii Europejskiej. Jak wyjaśnił, siła nabywcza średniego wynagrodzenia, czyli tego, co można za przeciętną płacę kupić w 2022 roku, pomimo spadku, była na poziomie mniej więcej połowy 2021 roku. Glapiński podkreślał także, że sytuacja gospodarcza w Polsce "jest bardzo dobra na tle wszystkich innych krajów". Ponadto poinformował, że Rada Polityki Pieniężnej nie kończy cyklu podwyżek stóp procentowych. Szef NBP stwierdził też, że "używania słowa 'drożyzna' nie ma żadnego sensu". - Jest wysoka inflacja, ale też szybko rosną i będą rosły wynagrodzenia - mówi. Mówiąc o pieniądach z Krajowego Planu Odbudowy stwierdził, że "zwykły czlowiek nie odczuje ich braku".