Mueller o deklaracji Niemiec ws. ewentualnego zatrzymania Putina

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk podczas piątkowego spotkania z mieszkańcami w Bytomiu podkreślił, że nie wypowiadał się sposób ironiczny o reparacjach oraz że się z nich nie śmieje - śmieje się natomiast z działań obecnego rządu w tej sprawie, a jego ugrupowanie przed wieloma laty poparło pierwszą uchwałę w sprawie reparacji. O ocenę tej wypowiedzi został zapytany rzecznik rządu na poniedziałkowym briefingu prasowym. Według Piotra Muellera Platforma Obywatelska wraz z Donaldem Tuskiem uciekają od tego tematu. - Nie jest to dziwne, bo przez wiele lat grał w tym duecie z Angelą Merkel, więc pewne decyzje, również dotyczące sojuszu energetycznego UE z Rosją, były podejmowane albo przy milczeniu, albo za zgodą Donalda Tuska - ocenił. Rzecznik rządu odniósł się również do wypowiedzi ministra sprawiedliwości Niemiec Marco Buschmanna, który zapytany w rozmowie z mediami, czy Putin musi spodziewać się aresztowania podczas podróży zagranicznych i jak zachowałyby się władze RFN, odpowiedział, że gdyby rosyjski dyktator wjechał na teren Niemiec, byłby natychmiast aresztowany. - Życzyłbym sobie, żeby deklaracje ze strony Niemiec były nie tylko wygłaszane, ale również wypełniane. To jest główny problem w wielu przypadkach - powiedział. Jego zdaniem, taką deklarację jest łatwo wygłosić "dlatego, że Władimir Putin nie wybiera się na teren Niemiec". - Dużo trudniej jest wypełniać deklaracje o szybkim dostarczeniu sprzętu, o działaniach pomocowych, o wyłączeniu Rosji w zakresie dalszej współpracy energetycznej - dodał.