Opinie i wydarzenia

Piekło Auschwitz. "Łut szczęścia pozwolił mnie i rodzicom wymknąć się machinie śmierci"

Mija 78 lat od wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz. W obchodach uczestniczyli między innymi byli więźniowie obozu oraz przedstawiciele różnych krajów. Podczas obchodów głos zabrały dwie byłe więźniarki: Żydówka Eva Umlauf oraz Polka Zdzisława Włodarczyk z domu Bogdaszewska. Eva Umlauf przywołała postać swojej matki, która przeszła przez piekło Auschwitz jako młoda kobieta. - Było jej później trudno, jako Żydówce, żyć w społeczeństwie, które pragnęło zapomnieć. Podczas gdy prawie wszyscy inni w społeczeństwie większościowym starali się zaprzeczyć krzywdzie wyrządzonej Żydówkom i Żydom, ona żyła jako Żydówka, samotna matka z dwiema małymi córeczkami, bez poczucia bezpieczeństwa, w dużej rodzinie, z rozległym urazem psychicznym i fizycznym – wskazywała. Umlauf do Auschwitz trafiła 3 listopada 1944 roku w ostatnim transporcie z Seredu. Komory gazowe były już wówczas wysadzone w powietrze. - Łut szczęścia pozwolił mnie i moim rodzicom wymknąć się machinie śmierci. Wszyscy inni z naszej rodziny tego szczęścia nie mieli - powiedziała. Zdzisława Włodarczyk, deportowana do Auschwitz 12 sierpnia 1944 roku jako mała dziewczynka, podczas przemówienia wróciła do swoich bolesnych przeżyć. - Musieliśmy wszystko zostawić, staliśmy nago. Tu było strzyżenie i golenie. Korytarzem popędzili nas dalej do innego pomieszczenia. Ktoś krzyknął: teraz gaz puszczą. Ale to była woda, na przemian zimna i gorąca. Nie było mydła ani ręczników - mówiła. Była więźniarka odniosła się również do wojny w Ukrainie. - Dzisiaj stojąc w Miejscu Pamięci Auschwitz-Birkenau, z przerażeniem śledzę wiadomości o wojnie, która jest tak blisko. Rosja, która nas tu wyzwoliła, teraz prowadzi wojnę na Ukrainie. Dlaczego? – pytała.

 

ZOBACZ TEŻ: "OBÓZ. ROZMOWY MAGDY ŁUCYAN" - WSTRZĄSAJĄCE ŚWIADECTWO TYCH, KTÓRZY PRZEŻYLI PIEKŁO AUSCHWITZ