Opinie i wydarzenia
"Stand up for Ukraine". Zełenski: bronimy się przed największą tyranią świata
"Stand up for Ukraine" to światowa akcja na rzecz uchodźców. Na początek spotkania minutą ciszy uczczono ofiary rosyjskiej inwazji. - Mam tyle podziwu dla naszych bohaterskich, ukraińskich przyjaciół. Oni toczą naszą wojnę. To jest nasza walka, w której oni trwają. Walczą o to, czy człowieczeństwo zatriumfuje, czy demokracja stanie się silniejsza, czy zdominuje nas autokracja. Jest to kwestia tego, czy jest to prawo siły, czy też siła prawa - mówiła w Warszawie szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, która w piątek była w Kijowie i w Buczy. Przyznała, że "nie znajduje słów, aby wyrazić potworności, które widziała". Biorący udział w spotkaniu premier Kanady Justin Trudeau przypomniał, że będąc w ubiegłym miesiącu w Warszawie spotkał uchodźców z Ukrainy, którzy opuścili domy jedynie z plecakami. - To był cały majątek ich życia, najważniejsze rzeczy. Nie wiedzą, czy dadzą radę wrócić do domów, jaka będzie ich przyszłość - wspominał. Prezydent Andrzej Duda powiedział natomiast, że to Polska jest krajem, w którym największa liczba Ukraińców znalazła dom, oraz że stajemy w obronie Ukrainy, ale jednocześnie Ukraina staje w obronie nas. Mówiąc o Wołodymirze Zełenskim, ocenił, że jest on przykładem wielkiego przywódcy i bohatera naszych czasów. Głos podczas "Stand up for Ukraine" zabrał również prezydent zaatakowanego przez Rosję kraju. – Nie boimy się wielkich ataków, bombardowań, samolotów rosyjskich czy kolumn. Nasze wojsko spowodowało wielkie straty po stronie rosyjskiej. Stracili oni więcej żołnierzy niż podczas dziesięcioleci poprzednich regularnych wojen. Nasza odwaga zjednoczyła cały świat demokratyczny - oświadczył Wołodymyr Zełenski.