Opinie i wydarzenia

Inwigilacja Pegasusem. Wysłuchanie prokurator Ewy Wrzosek

Piąte merytoryczne posiedzenie senackiej komisji nadzwyczajnej w sprawie inwigilacji Pegasusem. Na pytania senatorów odpowiadała prokurator Ewa Wrzosek. - Jest wysoce prawdopodobne, że - nie tylko w moim przypadku, ale również być może innych osób - nie ma w ogóle udokumentowanego faktu kontroli operacyjnej prowadzonej za zgodą sądu. Nie jestem w stanie odpowiedzieć, czym kierował się sąd, bo nie mam takiej pewności, że zgoda sądu została uzyskana – powiedziała prokurator Wrzosek. Dodała, że "prokuratura jest instrumentalnie wykorzystywana w celach politycznych w tych sytuacjach, w których Zbigniew Ziobro widzi swój interes polityczny". Wrzosek przekazała, że złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Prokurator zaś "uznał, że w tym zdarzeniu jest brak jakichkolwiek znamion czynu zabronionego". - Ja mam przekonanie graniczące z pewnością, że to nie była samodzielna decyzja prokurator Orzechowskiej, tylko była to decyzja konsultowana na poziomie Prokuratury Krajowej – przyznała.

 

Grupa badaczy z Citizen Lab, działająca przy Uniwersytecie w Toronto, w ekspertyzie wykazała, że w Polsce inwigilowani oprogramowaniem Pegasus byli mecenas Roman Giertych, prokurator Ewa Wrzosek oraz senator KO Krzysztof Brejza. Fakt, że Brejza był inwigilowany, potwierdziła też niezależnie Amnesty International. Według Citizen Lab senator był 33 razy inwigilowany przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku, kiedy był szefem kampanii KO. We wtorek Citizen Lab poinformowało o dwóch kolejnych przypadkach inwigilacji w Polsce. Podsłuchiwani mieli być lider Agrounii Michał Kołodziejczak i współautor książki o Mariuszu Kamińskim Tomasz Szwejgiert.