Opinie i wydarzenia

Kosiniak-Kamysz: dziś nie zagłosujemy za rządem, zagłosujemy za silną Polską w Europie

Środki z Funduszu Odbudowy są bardzo potrzebne dla ochrony zdrowia, dla Polek i Polaków, dla przedsiębiorców, dla samorządów. Ale są potrzebne rzetelnie i transparentnie podzielone. Dla wszystkich, a nie dla wybranych, nie dla samych swoich - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz podczas nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu przed głosowaniem w sprawie Funduszu Odbudowy. Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego zwrócił się do premiera Mateusza Morawieckiego pytając, ile jeszcze czasu będzie się zgadzał na lekceważenie ze strony Solidarnej Polski. - Chce pan przekonać do poparcia ratyfikacji opozycję i słusznie, bo to jest pana obowiązek - budować większość wobec swoich projektów, ale trzeba zacząć od tych, którzy z panem od pięciu lat współrządzą. To się nie udało, co jest gigantyczną porażką - mówił. Władysław Kosiniak-Kamysz przekonywał, że gdyby opozycji udało się utrzymać do końca początkową jedność w sprawie KPO, udałoby się jej wynegocjować z rządem znacznie więcej. - Moglibyśmy pomóc naprawdę na transparentnych, jasnych zasadach wszystkim, a nie tylko małej grupce. Szkoda, że tę solidarność w opozycji utraciliśmy. Z tego najbardziej cieszą się Kaczyński i Ziobro - powiedział polityk. Dodał, że "to wielki błąd opozycji" i cała opozycja powinna uderzyć się w pierś, bo "utracono szansę na przejęcie sprawczości". Lider PSL domagał się przyjęcia poprawek swego ugrupowania do projektu ustawy. - Kto za tymi poprawkami nie zagłosuje, ten będzie chciał coś chachmęcić - ocenił. - Dzisiaj nie zagłosujemy razem z kimś, dzisiaj nie zagłosujemy za rządem, dzisiaj zagłosujemy za środkami dla Polski, za środkami dla poszkodowanych, za samorządnością, zagłosujemy za silną Polską w Europie - oświadczył Kosiniak-Kamysz.