Kropka nad i
Waldemar Pawlak
Prezydent Andrzej Duda powołał Roberta Telusa na stanowisko ministra rolnictwa i rozwoju wsi. - Poradziłbym mu, żeby poszukał kilku fachowców, bo w kierownictwie ministerstwa rolnictwa nie ma ani jednej osoby z wykształceniem rolniczym - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Waldemar Pawlak (PSL). Jego zdaniem główny problem w sprawie ukraińskiego zboża "jest związany z brakiem działań rządu". Przypomniał przy tym, że Henryk Kowalczyk doradzał niesprzedawanie zboża rolnikom. - To był przejaw nieznajomości czy niekompetencji zawodowej - dodał. Waldemar Pawlak był też pytany przez Monikę Olejnik, czy jak dopłaci się rolnikom 600 milionów złotych do sprzedanego zboża po niższych cenach, to ci uwierzą w Zjednoczoną Prawicę i będą na nich głosować. Jak stwierdził, "PiS się już zakiwał w propagandzie". - To takie patriarchalne podejście do rolnictwa - my wam tutaj damy, wy głosujcie na nas - kontynuował. Jego zdaniem "jest zbyt wielu ludzi o stosunkowo niskim poziomie kompetencji na stanowiskach, na które zostali powołani". Zwrócił uwagę, że "prowadzi to do tego, że zastępują porządną pracę uprawianiem propagandy". Waldemar Pawlak wypowiedział się także na temat środków z Krajowego Planu Odbudowy i Zbigniewa Ziobry, dziwiąc się, "że PiS tak bardzo stał się zakładnikiem Ziobry".