Kropka nad i
Bronisław Komorowski
Sejm miał przyjąć uchwałę uznającą Rosję za państwo sponsorujące terroryzm. Nie udało się to, bo Antonii Macierewicz chciał, by w dokumencie znalazło się zdanie mówiące o tym, że to Moskwa stoi za katastrofą smoleńską. Dlaczego pojawiło się takie żądanie z jego strony? Między innymi o to Monika Olejnik w "Kropce nad i" pytała Bronisława Komorowskiego. - Myślę że przede wszystkim chciał przymusić opozycję do uznania jego punktu widzenia na katastrofę smoleńską. Punktu widzenia, w którym się mieści zarzut zamachu, zamordowania polskiego prezydenta - ocenił były prezydent. Dodał, że według niego Macierewicz nie miałby takich żądań, gdyby nie miał akceptacji Jarosława Kaczyńskiego. - Myślę że możemy powiedzieć, że obaj mają na sumieniu to, że w wyniku ich działania tej uchwały nie ma, ku radości Kremla i wszystkich, którzy bronią Rosji na arenie międzynarodowej - powiedział Komorowski.