Kropka nad i
Janusz Kaczmarek
Zbigniew Ziobro gra zeznaniami. Były prokurator krajowy Janusz Kaczmarek w "Kropce nad i" w TVN24 komentował opublikowanie protokołów części zeznań Marcina W., wspólnika Marka Falenty, dotyczących afery podsłuchowej. Pojawia się w nich wątek syna Donalda Tuska. Marcin W. twierdzi, że wręczał mu łapówkę w plastikowej torbie, wiedząc, że jest nagrywany. Kaczmarek przyznał, że miał wątpliwe szczęście poznania Marcina W. i Marka Falenty, ponieważ reprezentował firmę przez nich pokrzywdzoną. W rozmowie z Moniką Olejnik ocenił, że "mamy do czynienia z typowym oszustem", Marcin W. "lubi koloryzować", a jego wiarygodność "jest zerowa". - Prokuratura badała wątek syna Donalda Tuska i uznała, że jest wątkiem niewiarygodnym. Nie podzieliła opinii w zakresie dalszego prowadzenia postępowania, czego konsekwencją jest brak zarzutów, czy aktu oskarżenia – kontynuował Janusz Kaczmarek. Jego zdaniem prokuratura powinna sprawdzić wszystko, co mówi Marcin W.. - Jeżeli ktoś ma wiedzę, że te zeznania są zeznaniami nieprawdziwymi, to po co je publikuje? Na pewno nie w interesie publicznym - powiedział.