Kropka nad i
Kosma Złotowski, Hanna Gill-Piątek
Emocje poniosły zbyt wielu – powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 Kosma Złotowski, eurodeputowany PiS, pytany o burzliwą debatę w Sejmie w sprawie stanu wyjątkowego. Piotr Kaleta mówił z mównicy sejmowej o lewactwie i pytał się posłów, "który z nich przyjmie pod swój dach zboczeńca, który gwałcił krowę albo kobyłę". Hanna Gill-Piątek uważa, że to nie powinien być język debaty nad tak poważnymi sprawami, nie w dniu, w którym wszyscy zastanawialiśmy się, gdzie są dzieci z Michałowa. - Przypuszczam, że dzieci są na Białorusi, bezpieczne, pod czułą opieką Alaksandra Łukaszenki, który je tam zaprosił – odpowiedział europoseł PiS. Pytany o kontrowersyjne zdjęcia na konferencji szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego i szefa MON Mariusza Błaszczaka, które – jak się okazało – od dłuższego czasu są ogólnie dostępne w internecie, stwierdził, że "wszystkie te zdjęcia, które były pokazywane, świadczyły o tym, że mamy do czynienia z ludźmi niebezpiecznymi, szkolonymi wojskowo, mającymi kontakt z terrorystami, ale także z ludźmi, którzy w jakiś sposób są dewiantami". – Nie ma co wciskać nam takich bzdur. Te zdjęcia i ten teatrzyk już dawno został zdemaskowany. Wiadomo, że to są zdjęcia pochodzące z internetu. To obraża nas jako społeczeństwo i zawstydza. Ministrowie tego rządu nie powinni się z czymś takim pokazywać – skomentowała Hanna Gill-Piątek.