Kawa na ławę
Marcelina Zawisza, Artur Dziambor, Andrzej Dera, Marcin Horała, Jan Grabiec, Michał Kamiński
Do poprzedniej niedzieli, w której trakcie urodziła się w Polsce lewica kaczyńska, była ogromna szansa, że rząd Mateusza Morawieckiego upadnie – mówił w "Kawie na ławę" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL-Koalicja Polska). Goście Konrada Piaseckiego dyskutowali na temat porozumienia Lewicy z premierem Mateuszem Morawieckim w sprawie ratyfikacji środków unijnych z Funduszu Odbudowy. - Nie mówimy tutaj tak naprawdę o pieniądzach dla PiS-u, mówimy o pieniądzach dla Polek i Polaków – podkreśliła Marcelina Zawisza (Lewica, Razem). Zapewniła, że Lewica nie zagłosuje za funduszem, "dopóki nie zostanie on wysłany w zakodowanej formie" do Komisji Europejskiej. Jan Grabiec (PO) ocenił, że negocjacja prowadzone przez Lewicę nie przyniosą oczekiwanych efektów, a foprmacja ta "postanowiła pójść na rozmowy z białą flagą". - Możliwe, że 4 maja przyjedziemy do Sejmu po to, tylko żeby się rozejść – ocenił Artur Dziambor (Konfederacja) i dodał, że to, co dzieje się w opozycji to "wielki pojedynek opozycji centrolewicowej o to, kto będzie więcej zyskiwał na tracącej Koalicji Obywatelskiej". Prezydencki minister Andrzej Dera stwierdził, że "opozycji chodziło o obalenie rządu". - To był cel. W to grała opozycja, mając w nosie to, że te pieniądze są potrzebne Polakom - oskarżał. W "Kawie na ławie" goście dyskutowali też o ujawnionych przez Onet.pl fragmentach raportu NIK w sprawie organizacji wyborów kopertowych i możliwej odpowiedzialności premiera. - Powołanie pana Mariana Banasia na szefa NIK-u było naszym błędem i tu uderzamy się w piersi – ocenił Marcin Horała z PiS.