Horyzont
Porozumienie Izraela i Hamasu. "Ostateczna decyzja pozostaje w rękach jednego człowieka"
Czy możliwe jest zawieszenie broni w Strefie Gazy? Według Konstantego Geberta (podcast "Ziemia zbyt obiecana", "Kultura Liberalna") wszystko zależy od przywódcy Hamasu. Wskazał, że Aleks Dancyg i pięciu innych zakładników, których ciała sprowadzono do Izraela we wtorek, mieli zostać postrzeleni przez Hamas. Według spekulacji miało to pokazać Izraelczykom, "że jedyną szansą, aby odzyskać przynajmniej część zakładników żywych, jest przystać na warunki Hamasu". Gebert tłumaczył, że w Izraelu istnieją dwa podejścia do porozumienia z Hamasem. Pierwszy jest mu przeciwny, uważając, iż "w perspektywie jest groźny dla Izraela". - Ponieważ w praktyce oznacza zawieszenie wojny bez osiągnięcia żadnego z celów, jakie Izrael sobie stawiał - mówił. Drugie podejście wiąże się z przekonaniem, że skoro dotąd nie udało się odzyskać zakładników, to porozumienie jest "jedyną nadzieją na to, by ich odzyskać żywych". Gebert wskazał jednak, że obecnie Hamas jest w rękach jednego człowieka, czyli Jahja Sinwara. - Ten nigdy nie był zwolennikiem jakiegokolwiek porozumienia - dodał. Mówił także, że "nikt nie może przebić jego stanowiska", a negocjatorzy toczą rozmowy "ze świadomością, że w każdej chwili Sinwar może unieważnić wszystko".