Fakty po Faktach
Jan Maria Jackowski, Paweł Kowal, płk Grzegorz Małecki, Anna Błaszczak-Banasiak, Adam Haertle
Premier Mateusz Morawiecki mówił o Pegesusie, że to fake news, a senatora Krzysztofa Brejzę śledziły obce służby. Prezes Jarosław Kaczyńskiego stwierdził jednak, że polskie służby dysponują tym programem. – Zmiana narracji pokazuje brak profesjonalnego przygotowania do reagowania na kryzys, który się pojawił – powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 senator Jan Maria Jackowski (klub PiS). Dodał, że "polityka liczenia na to, że sprawa się rozmyje, jest polityką błędną". – Kłamał każdy, kto znał prawdę, a podawał nieprawdziwe dane. (...) To, co się dzisiaj dzieje, to naprawdę jest czarny dzień demokracji w Polsce i krok w kierunku autorytaryzmu - ocenił poseł KO Paweł Kowal. Jackowski pytany o powołanie sejmowej komisji śledczej stwierdził, że komisja w Sejmie prawdopodobnie będzie się wykluwała, natomiast w przyszłym tygodniu zostanie powołana w Senacie. Jego zdaniem "prawda w tej sprawie ujrzy światło dzienne", bo "każda władza kiedyś się kończy".
Rozmowę o Pegasusie Piotr Marciniak kontynuował z pułkownikiem Grzegorzem Małeckim, byłym szefem Agencji Wywiadu. – To nie jest publicznie narzędzie do prowadzenia postępowań karnych, do gromadzenia dowodów. Informacje zdobywane w tym trybie, w moim przekonaniu, nie spełniają warunków dowodowych – stwierdził płk Małecki. Gość "Faktów po Faktach" mówił też o braku zainteresowania władzy systemem nadzoru i reformie służb specjalnych. O tym, czy służby mogą korzystać z urządzenia w naszym imieniu, mówili również ostatni goście programu - Adam Haertle, ekspert cyberbezpieczeństwa, oraz Anna Błaszczak-Banasiak, szefowa Amnesty International. Jak mówiła, "Amnesty International może bez wątpienia potwierdzić, że dwa telefony pana senatora Krzysztofa Brejzy zostały zainfekowane przez system Pegasus w roku 2019".