Wydanie z 14.07.2024

Były prezydent USA Donald Trump został w sobotę postrzelony w ucho podczas wiecu wyborczego w Butler w stanie Pensylwania. Zginęły dwie osoby, w tym zamachowiec, a dwie kolejne zostały poważnie ranne. To wydarzenie od razu zelektryzowało Amerykę i cały świat. Przywódcy wielu krajów potępiają polityczną przemoc. Możliwe, że zdjęcie Donalda Trumpa we krwi i z zaciśniętą pięścią zapewni mu zwycięstwo w wyborach. Następnie w "Faktach" o kolejnych burzach i kolejnych dramatach. Ten lipiec jest wyjątkowo groźny. Prawie nie ma dnia, by gdzieś nie fruwały dachy, a woda nie zalewała ulic. Alerty nas ostrzegają, ale są takie uderzenia wichury i ulewy, na które nie sposób się przygotować. W programie także o 5-letnim Bruno, który choruje na dystrofię mięśniową Duchenne'a i jest pierwszym dzieckiem w Polsce zakwalifikowanym do nowej terapii genowej w Stanach Zjednoczonych. Koszt to blisko 16 milionów złotych, bo lek nie jest jeszcze zarejestrowany i dostępny w Europie. Jeśli chłopiec nie dostanie go teraz, potem będzie za późno. Takich dzieci jest więcej. Wydanie prowadził Piotr Marciniak.